9 czerwca 2005 roku |
28 czerwca 2005 roku |
21 lipca 2005 roku
|
Przez minimum dwa miesiące Christina nosiła często tę samą bluzę i torebkę w kolorze srebra!
Zarówno ma premierę filmu Moulin Rouge, jak i preparty po oficjalnej gali, Christina założyła ten sam skąpy top.
Zdjęcia kolejno z 24 i 27 września oraz 18 grudnia 2004 roku. Czarny, szykowny sweterek był na półce Christiny CONAJMNIEJ 4 miesiące. Ciekawe, ile razy go jeszcze założyła, kiedy nie było w pobliżu fotografów...
Christina uwielbia koszule. Szczególnie przywiązała się do tej w kolorową kratkę.
Może Christina ma słabość do znoszonych koszul?
Piosenkarka założyła na siebie dwa razy tę samą niebieską marynarkę w kratkę, ale i spodnie nie zostały wyrzucone od razu po pierwszym noszeniu.
Chusteczka na głowie znana już z sesji i nie tylko (zobacz poprzedni post), natomiast bluzeczka na ramiączkach w militarnych barwach podróżowała z Christiną od Argentyni do Korei.
Długie życie różowej przezroczytej bluzki ze znakami chińskimi. Najpierw Christina założyła ją dwa razy na koncerty. Na kolejnym występie zaostała zmieniona nie do niepoznania, sprytni styliści dodali do niej fragment innego materiału pasującego do spodni i grube opaski na nadgarstki. Potem młoda artystka odmieniała oblicze bluzki zakładając na nią inną koszulkę. Pomysł tak jej się spodobał, że pokazała się w tym komplecie jeszcze raz - żeby było seksowniej, podwinęła lub obcięła dół bluzek, odsłaniając płaski brzuch. Jedna bluzka, a ile pomysłów!
Kolejna bluzka, której obcięt dół. Przeróbki to znakomity sposób na odświeżenie ubrania.
Tak, tak. To te same spodnie. Kiedy znudziły się Christinie, po prostu obcięła im nogawki. Chusteczka na głowie i buty z pierwszego i drugiego zdjęcia, również te same.
26 marca, 7 i 9 maja Christina pokazała się w tych samych spodniach. Widac róznież ślady użytkowania - czy rozdarty materiał na kolanie to zamierzona zmiana? Jesli nawet to zwykłe uszkodzenie ubrania, Christina zupełnia się tym nie przejmuje. Na pierwszym i drugim zdjęciu widzimy również te same baletki z ćwiekami. A wy, ile razy zakładacie te same spodnie i buty?
Zielony, zamszowy dres Christina wykorzystała innych, ciekawych połączeń ze swetrem, a także z dżinsami i obcasami.
Wyrzucenie ubrania i kupienie nowego, to nic trudnego. Bardziej kreatywne są przeróbki ubrań. Koronkowy gorset z biutonoszem Christina ubrała na galę MTV Music Awards. Jakim cudem ów gorset przemienił się potem w taki biustonosz? To już skąpa tajemnica stylistów Christiny. Warto jednak bliżej przyjrzeć się wyglądowi piosenkarki na wspomnianej gali, gdyż dużo ona mówi nam o taktyce modowej gwiazd. Przejdźmy więc teraz do mniej rzucających się w oczy elementów stroju, a więc rozmaitych dodatków.
Christina założyła wówczas na szyję złote łańcuszki, które zaprezentowała fanom już wczesniej, tyle że w postaci bardziej skondensowanej:
Mimo to postanowiła tę biżuterię założyć jeszcze raz...
I jeszcze raz...
I jeszcze raz... Tyle, że mało kto był w stanie się zorientować, że bransoletka, pasek i ozdoba na szyję to wciąż te same łańcuszki.
Sprytne rozwiązanie, prawda?
Każdy powód jest dobry, żeby znów zabłysnąć nad dekoltem Christiny.
To tylko niektóre przykłady na to, że i biżuteria Christiny nie zalega bezużytecznie w szafce. A co z innymi akcesoriami?
Licznie powtarzają się rozmaite nakrycia na głowie Christiny, ale też bardziej intymne części garderoby, takie jak...
... biustonosz! Czarna "siateczka" również zagościła dłużej na ciele Christiny. Ale to nie jedyny przykład na to, że Christina jednak nie nosi 366 biustonoszy w ciągu roku:
Czerwony stanik z czarnym wykończeniem był tak charakterystyczny, że wypatrzeliśmy go w stroju Christiny 23 maja, 10 lipca, 16 i 18 sierpnia. Zważywszy na to, że przecież nie zawsze Christina nosi tak prześwitujące bluzki, zapewne miała go na sobie o wiele częściej.
Biustonosz w cętki z czerwonymi wstawkami na ramiączkach Christina również miała w swojej garderobie przez kilka miesięcy.
Każda osoba interesująca się modą dobrze wie, że diabeł tkwi w szczegółach. Wzorzysty, szeroki pas doskonale sprawdził się w każdej z tych trzech stylizacji.
A teraz to, co Christina kocha najbardziej: buty! Piosenkarka wielokrotnie przyznawała się do kolekcjonowania tej części garderoby. Jej ulubione to oczywiście rozmaite obuwie na wysokim obcasie. Tu, jak widać, polubiła cętkowane (znów te cętki!) szpilki. Spędziła w nich wiele dni. Bo jak wiadomo, najwygodniejsze buty, to rozchodzone buty.
Kolejna modowa obsesja kobiet to oczywiście torebki. Christina na codzień nosi dość duże torebki,
w których zapewne przechowuje sporo przedmiotów codziennego użytku. Ich przenoszenie jest
z pewnością problematyczne, dlatego właśnie najczęściej powtarzającym się elementem stylizacji Christiny jest ta sama torebka. Piosenkarka nosi jedną nawet przez kilka miesięcy! I jak każda zwykła kobieta, nie potrafi się bez niej obyć.